14 kwietnia ’13
Tym razem tylko przyglądałam się i słuchałam dźwięków rozchodzących się spod palców pianisty Tomka. Dzieci bawiły się przy akompaniamencie instrumentu i śpiewu Pani Aleksandry. Myszka Norka nie musiała nikogo zapraszać do zabawy. Ja z tatą utrwalałam te chwile – robiłam zdjęcia. Wybrane fotografie można obejrzeć w mini galeryjce.