26 października ’11
Napisałam kilka zdań w celu wyjaśnienia pewnych zagadnień:
1. Dostałam bardzo miłego maila od Hani – koleżanki z Poznania. Dowiedziałam się, że tata ogłosił wszem i wobec, że ja nie obchodzę imienin! To nieprawda. Obchodzę i zawsze czekam na ogrom, spadających na moją osobę, życzeń. To bardzo miłe i ważne, że pamiętacie o mnie. Bardzo Ci Haniu dziękuję za te życzenia oraz za całą masę ciepłych słów, które do mnie od Ciebie trafiają.
2. Na puszczaniu baniek na wrocławskim rynku nie byłam. Tego dnia zrobiło się zimno, a ja nie czułam się najlepiej. Za to wysłałam delegację: mamę, braci oraz moją drogą rehabilitantkę – Adę. Że było głośno i zabawnie donieśli mi bracia. Kilka zdjęć, wykonanych na rynku przez mamę, umieściłam w galerii.
3. Stała się rzecz niesłychana. Dostałam akwarium. Jak to się stało? Wrocławskie Forum Zbrojnikowe, poprzez hospicjum, dotarło do mnie i postanowiło je ufundować. Ja bardzo dziękuję za ten prezent Panom Damianowi i Wojtkowi oraz pozostałym darczyńcom, za dar który niesie sporo radości nie tylko dla mnie ale i pozostałym domownikom. Dodam, że po dnie akwarium żeruje mój ulubieniec – rak Edmund.
Hanka - moja koleżanka z Poznania
Hej, hej…
mimo,że Edmund brzmi bardzo męsko nawet jak na raka to mnie przypomina się dziecięca wyliczanka…”idzie raczek nieboraczk…” znacie?
Edmund rzeczywiście prezentuje się doskonale i pewnie tak się czuje w Waszym otoczeniu a podglądanie i jego, i innych współmieszkańców domowego akwarium to prawdziwa gratka, prawda?
Życzę zatem ciekawych obserwacji, bo być podglądaczem przyrody to całkiem frapujące zajęcie!
Pozdrawiam,
Hania
PS. a Edmund to kiedy ma imieniny?