4 grudnia ’10
Basta, nigdzie nie idę. Jeżeli Mikołaj chce mi dać jakiś prezent to zapraszam do siebie. I dzieci też zapraszam. Jeżeli ja mam dostać jakiś prezent to inne również. A tak poważnie – po kim ja jestem taka uparta ?
I przyszedł, ale jakiś mały, nieśmiały, a głos miał taki cieniutki. Ważne, że o prezentach nie zapomniał. Zrobiłam mu fotografie. Jeżeli ktoś go widział to proszę go ode mnie i od moich gości pozdrowić.