9 lutego ’13
A oto zadanie: połączyć pewne pojęcia i wykonać plakat. Hasła: bal karnawałowy, bal dziekana, brać uniwersytecka, akcja charytatywna, Ula (czyli ja oczywiście), mój świat i uwaga, najważniejsze – EURO2012. Potraficie?
Tym razem nie było łatwo. Głowa „parowała” a pomysły nie przychodziły. W końcu zrodził się plan połączenia wielu zdjęć, zrobionych przez różne osoby (Gosia, Grześ, Mama), w różnych miejscach (w domu, u Gosi, na wrocławskim rynku) ale wykonanych w trakcie trwania igrzysk piłki nożnej (pamiętajmy – czerwiec 2012). Wybraliśmy siedem fotografii. Niestety odpadły te, na których byłam zaopatrzona w gips z wymalowanymi flagami wszystkich państw biorących udział w zawodach. Gips nie pasował do koncepcji plakatu. A przecież mogłam wystąpić jako kontuzjowany zawodnik pierwszego składu!
Wykonany plakat zawisł na poznańskiej sali balowej. Podobno zrobił wrażenie. Ale czy wszystkim się podobał? Oceńcie sami.
Dziękuję Hani za rozruszanie taty a zwłaszcza jego szarych komórek.
Hanka - moja koleżanka z Poznania
…Ulcia byłaś najlepsza…tylko Ty strzelałaś takie gole…no ale jak się ma TAAAkich Kibiców…trudno ich zawieść…skoro tak, to przybyła Tobie jeszcze jakaś ich setka… roztańczonych kibiców z Poznania…co na to KKS Lech i reprezentacja z trójką z Dortmundu?…nie wiem…my mamy już Ciebie w drużynie…:)
No i dzięki, ze byłaś na naszym Balu i to ze swoimi Kibicami…następny Bal już za rok…:)szykuj formę!
Hania