9-11 czerwca’23
Już czuję zapach wakacji w powietrzu. Ciepłe powietrze wydobywa z łąki dojrzałe zapachy ziół i kwiatów. I czas, który płynie wraz ze wschodem i zachodem Słońca. Bo rano parują konie na pastwisku, tak jak skały na urwisku, potem schowani przed promieniami odganiamy muchy, czasem rozmawiamy, biesiadujemy. Wieczór wita nas niebem, na którym pojawia się coraz więcej gwiazd, Zaprasza do snu. Tylko pies chce jeszcze poszczekać, dać znać wszystkim rudawskim czworonogom, że jest i biada temu kto się do nas zbliży.