4 grudnia ’12
Grudzień – bardzo intrygujący miesiąc. Niby dni takie krótkie, spacery prawie niemożliwe, bo tak zimno i wieje. Śnieg lub deszcz za oknem pada,…
Grudzień – bardzo intrygujący miesiąc. Niby dni takie krótkie, spacery prawie niemożliwe, bo tak zimno i wieje. Śnieg lub deszcz za oknem pada,…
Koncert charytatywny z okazji III Króli, troszkę z przymrużeniem oka. Zapraszam.
Przez cały rok 2011 jeździłam na rehabilitację do Fundacji „Krzyś”. Obojętnie, czy padał deszcz, czy śnieg, czy było gorąco lub czy mróz ściskał,…
Przed: Mama pojechała do pracy, Kuba i Marek poszli sprzątać boisko a ja zostałam z tatą w pustym domu. Gdzie ten świąteczny nastrój?…
Basta, nigdzie nie idę. Jeżeli Mikołaj chce mi dać jakiś prezent to zapraszam do siebie. I dzieci też zapraszam. Jeżeli ja mam dostać…
W tych dniach czerwoni zdobyli serca moich białych braci. Mikołaj odwiedzał mnie i inne dzieci wielokrotnie. Najpierw byliśmy na imprezie zorganizowanej przez Fundację…